Zainspirowana blogowymi rękodziełami i wieloletnim tłumieniem moich chęci artystycznych, postanowiłam zacząć...
Dawno temu zakupiona i zapomniana tacka z IKEA miała nieciekawy i mdły kolor.
Przemalowałam ją farbą akrylową. Może efekt niedopracowany- plamy po
kawie nie przyjęły do końca farby, ale jest lepiej niż było, i tak jej
nie używam, ma być ładnie i jasnooo.... :)
przy okazji kawałek mojej kuchni..